Naszło mnie znowu na morskie opowieści, a to za sprawą Kukbuka, w którym znalazłam inspirację swojej dzisiejszej zapiekanki. Składniki główne pozostają niezmienne, jednak zrezygnowałam z topinambura, z którym muszę się jeszcze dobrze obwąchać i wypróbować sauté, a dodałam boczniaki i zmieniłam przyprawy. Bardzo lubię połączenie ryby z tymiankiem i białym pieprzem, dlatego lekko przypruszyłam nimi warstwy zapiekanki, pamiętając o nieukatrupieniu smaku łososia w potrawie. Wszak to danie rybne, dlatego wszystkie inne aromaty powinny jedynie uzupełniać i podkreślać walory naszego morskiego bohatera - ostrożnie więc z serem pleśniowym, śmietanką i orzechami.
Wybierając ser gorgonzola, warto zwrócić uwagę na jego dojrzałość i jakość, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że np. kupowany na wagę trafiał się bardzo słony i niedojrzały, a po dodaniu do potrawy, gubił się w gąszczu innych charakternych składników.
Bądźcie pewni, że ryba przekładana zwykłymi pyrami z polewą serową, podkręconą musztardą ziarnistą i chrupiącą posypką orzechową, jest bardzo finezyjna. A w kuchni unosi się zapach tymianku.
Składniki:
- 4 spore ziemniaki
- 300-350 g łososia (w płacie)
- 150 g boczniaków
- 1 czerwona cebula średniej wielkości
- 80 g śmietanki 30% ( tyle, by sos nie był za rzadki)
- 60 g sera gorgonzola
- 1 czubata łyżeczka musztardy ziarnistej
- 3 łyżki bułki tartej
- 5 łyżek orzechów włoskich
- natka pietruszki do posypania
- tymianek
- biały i czarny pieprz
- kilka kropli cytryny
- sól
- oliwa z oliwek
- Ziemniaki obieramy, kroimy w plasterki (maksymalnie 0,5 cm) i gotujemy al dente w wodzie lub na parze.
- W tym czasie łososia kroimy na cienkie podłużne paski, skrapiamy cytryną i lekko pruszymy solą.
- Na patelni podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę, aż się zeszkli, po czym dodajemy grubo pokrojone boczniaki. Całość przesmażamy, aż grzyby się zrumienią (na stosunkowo dużym ogniu, by nie puściły wody). Lekko doprawiamy solą.
- Do rondelka wlewamy kapkę oliwy, dolewamy śmietankę i kruszymy ser. Całość delkatnie mieszamy na wolnym ogniu do momentu całkowitego rozpuszczenia się sera. Dodajemy musztardę i ponownie mieszamy. Sos powinien mieć konsystencję beszamelu (być dosyć gęsty). Na końcu doprawiamy pieprzem (czarnym/cayenne) dla uzyskania bardziej wyrazistego smaku.
- W miseczce przygotowujemy mieszankę bułki tartej z orzechami włoskimi, ubitymi w moździerzu (dosyć grubo) i całość mieszamy z dodatkiem oliwy (ok. 2-3 łyżek).
- W naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym oliwą, układamy pokrojone w cienkie talarki ziemniaki, posypujemy je tymiankiem i solą (delikatnie), następnie łososia posypanego lekko białym pieprzem. Ponownie układamy ziemniaki w talarkach z warstwą tymianku i soli. Całość polewamy sosem serowym i posypujemy mieszanką orzechową z bułką tartą.
- Wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do 190 stopni i zapiekamy ok 35 minut.
- Podajemy skropioną oliwą i posypaną natką pietruszki.
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie i muszę powiedzieć, że tak podanego łososia jeszcze nie miałam okazji jeść. Jak dla mnie również niesamowicie smakuje łosoś zapiekany z sosem truflowym https://mowisalmon.pl/przepisy/losos-zapiekany-z-sosem-truflowym-i-bulgurem-ze-smazonymi-grzybami/ i jestem przekonana, że zasmakuje to nawet osobie jedzącej ryby dość rzadko.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń